„Ants Marching” Dave’a Matthews Band zmiksowane z „Odą do radości” Beethovena to Bro-oque Perfection

Dave-Beethoven

youtube




Ten film.

Ten film.



Uwielbiałem ten film.

To przez Chłopaki od fortepianu , którzy opisują siebie po prostu jako czterech kolesi, którzy uwielbiają grać muzykę.



W próbie dźwięku przed jednym koncertem zaczęli riffować i wymyślili ten niesamowity dżem.

OK, więc ten utwór rozpoczął się próbą dźwięku na jednym z naszych koncertów. Bawiliśmy się tym super chwytliwym zagrywką na początku Ants Marching DMB. Używając pedału pętli, ustawiliśmy akordy, a następnie improwizowaliśmy je. Potem ewoluował… Ode to Joy wkradł się, ponieważ, cóż, wrzucanie klasycznych zagrywek do popowych aranżacji jest jedną z rzeczy, które uwielbiamy robić, ale nam się też podobało, chociaż te dwie melodie dobrze się ze sobą łączyły, teksty lub przesłania te dwie melodie wyraźnie kontrastowały ze sobą. Poetycka ironia, prawda? Melodia DMB mówi o tym, że wszyscy robią to samo (hm… jak maszerujące mrówki) i implikuje pozbawioną sensu, przygnębioną i monotonną izolację ludzi od siebie nawzajem, podczas gdy melodia Beethovena mówi o przyjaźni, braterstwie, wzajemnych powiązaniach, znaczeniu i, oczywiście, radość.

Łał. CIĘŻKI. W każdym razie posłuchaj tego. To jest zajebiste. Zwłaszcza, że ​​wydają się tak szczęśliwi wykonując to. Spójrz, jacy są szczęśliwi.



[H/T Śmiejąca się kałamarnica ]