„Były chłopak” Lil Dicky: najbrudniejsza, najzabawniejsza piosenka rapowa wszech czasów

Ostatnim razem, kiedy śmiałem się tak mocno z rapu? Mogło to być wynikiem triumfalnej głupoty Dirt Nasty's 1980. A może śmieszności, która pojawiła się, gdy Maino upuścił wers na ItsTheReal Wołowina z nami. Nie wiem. Ten może przebić je wszystkie.



Lil Dicky – wcześniej nieznany raper z na pewno pozyska 1100 fanów na Facebooku — właśnie wydałem tę odę kolesiom z gorącymi dziewczynami, którzy niestety mają przystojnych byłych chłopaków, oczywiście nazywanych Ex-Boyfriend. Wielu z nas znalazło się w niezręcznej sytuacji przedstawionej przez piosenkę: Spotykasz byłego chłopaka, patrzysz na niego od góry do dołu, podajesz mu rękę, a on daje ci ten uśmieszek. Opatentowany przez Ray J uśmieszek „Uderzyłem to pierwszy”. To demoralizujące. A jest jeszcze gorzej, gdy facet może chodzić na siłownię kilka razy w tygodniu niż ty, albo ma fajne pieprzone włosy czy coś takiego.

To, co jest tak zabawne w byłym chłopaku, to to, że po spotkaniu Lil Dicky podąża za byłym do łazienki, a następnie piosenka przechodzi w dwuminutowy objazd, aby WYŁĄCZNIE dyskutować o śmieciach tego faceta. To absurd — nigdy nie słyszałem tak wielu sposobów na niezapomniane opisanie członka. Albo rap, który sprawił, że tak szybko nacisnąłem i powtórzyłem.